Etyczne marki. Część 2

Etyczne marki. Część 2

Pora na drugą część listy odpowiedzialnych społecznie marek odzieżowych. Dla porządku zaznaczę, że ten (ani poprzedni) wpis nie jest efektem współpracy z żadną z poniższych firm.  Nie krępujcie się dać mi znać, czy warto było dotrzeć na krańce Internetu w poszukiwaniu wiedzy i inspiracji na temat etycznej i ekologicznej mody.  No to jedziemy! Zaczniemy lokalnie, a potem ruszymy w szeroki świat.

NAGO

 

Klasyczne, proste kroje i minimalistyczna estetyka- marka NAGO ma ambicję, by stać się bazą w naszej szafie.  Szyje lokalnie, z naturalnych, certyfikowanych materiałów: organicznej bawełny, tencelu, cupro, czy wełny (już wkrótce artykuł o tkaninach). Warto pochwalić ich za ekologiczne podejście do pakowania produktów na każdym etapie produkcji, nawet tym, którego klient nie widzi. Na stronie czytamy: Wszystkie nasze ubrania docierają do nas ze szwalni w wielorazowych woreczkach, uszytych specjalnie dla NAGO. To pozwala zaoszczędzić około 10 000 plastikowych worków rocznie! Właśnie w takim woreczku otrzymasz swoje zamówienie – wierzymy, że przyda się w Twoim domu lub biurze. Nowocześnie i odpowiedzialnie. To powinien być nowy standard w branży.

ELEMENTY

To jedna z bardziej znanych polskich marek, która tworzy w kontrze do szybkiej, jednorazowej mody z sieciówek. Ich sukces udowadnia, że opłaca się grać w otwarte karty, a klient może zapłacić więcej, chociaż przydają się też świetne produkty. Twórcy marki postawili na nowoczesne formy i transparentność biznesu. Razem z marką BALAGAN  w ramach TRANSPARENT SHOPPING COLLECTIVE propagują filozofię opartą na trzech filarach: przejrzystości ceny, produkcji oraz odpowiedzialności społecznej.
Ciągle za mało mówi się o tym, dlaczego masowa odzież made in China jest tania, a ta produkowana etycznie i lokalnie musi kosztować więcej. Dlatego edukowanie klientów to świetny sposób na podnoszenie świadomości i budowanie zaufania do odpowiedzialnych biznesów.

JAN’N JUNE

Wzorowo transparentna marka, która ze szczegółami opisuje kulisy swojego biznesu. Siedziba mieści się w Hamburgu,  ale produkcja już we Wrocławiu- w szwalni należącej do rodziny. Ubrania szyte są tylko z certyfikowanych materiałów, o których dokładnie piszą twórcy brand’u. Używają organicznej bawełny i lnu, a tencel’u, poliestru i poliamidu z recyklingu. Ekologicznie pakują i szukają sposobów na wykorzystanie resztek materiałów (etui na zeszyty ze ścinek- czemu nie?!). Co ciekawe, każda rzecz ma kod QR -swoisty paszport, pozwalający prześledzić wszystkie etapy produkcji. Fajnie i bez eco-ściemy!

KNOW THE ORIGIN

Założycielką jest Charlotte Instone- wierna idei odpowiedzialnej mody absolwentka London College of Fashion. Brytyjska marka szybko zdobywa wiernych fanów i wygrywa w rankingach najbardziej etycznych marek. Twórczyni i CEO znalazła się w zestawieniu młodych talentów FORBS’a „30 under 30 in Europe”. Marka korzysta z bawełny fairtrade i z certyfikatem GOTS. ”. Zapewnia, że każdy etap produkcji, od uprawy po wszycie metki, jest jawny.  I choć produkuje w Indiach, możemy być spokojni o los pracowników- współpracuje tylko ze szwalniami z certyfikatem sprawiedliwego handlu (FAIR TRADE). W sklepie poza ubraniami i dodatkami czekają też świece, kosmetyki i inne dobra dla domu.

MATT & NATT

Zdeklarowana, wegańska marka z certyfikatem PETTA z Montrealu w Kanadzie. Weterani zrównoważonej mody, znani ze swoich pięknych torebek, butów i dodatków. Na rynku od 1995r. Eksperymentują z nowymi, ekologicznymi materiałami z recyklingu, jak nylony, kartony, gumy i korek. Od 2007 roku stosują wyłącznie podszewki zrobione w 100% z plastikowych butelek PET z recyklingu. Dbają o transparentność i pracują tylko z wykonawcami gwarantującymi godne warunki pracy.

BIRDSONG

Dress in Protest czyli marka- aktywistka! Ekologiczna i feministyczna, w przystępnych cenach. BIRDSONG angażuje się w społecznie ważne akcje i przedstawia roczne raporty mówiące o jej wpływie na otaczający świat. Jedna z zasad marki to „no photoshop”. Produkcja ma miejsce w Londynie i wspiera kobiety zagrożone ubóstwem, dając im godną pracę i świadczenia. Organiczna bawełna i naturalne materiały? Obecne!

HIDE THE LABEL

Jeśli londyńska awangarda BIRDSONG to nie Wasz styl, alternatywą może być ta super-kobieca marka.  Tworzy ją rodzeństwo oddane idei slow fashion. Ich znak rozpoznawczy to wizytowe i codzienne sukienki o krojach pasujących na większość sylwetek. Używają tkanin z włókien pochodzenia roślinnego(wiskozy) i z odzysku (poliester z recyklingu). Nadruki wykonują techniką minimalizującą zużycie wody.

ECOALF

Dla niej, dla niego, dla dzieci. Ubrania, buty, dodatki, sport. Klimat casual i coś jeszcze!

Bo ECOALF to marka, której nie wystarcza szkodzić mniej, więc działa w myśl zasady pomagać więcej. Poza biznesem, jej twórcy powołali fundację non-profit, której głównym celem jest promowanie recyklingu odpadów w celu uniknięcia ich szkodliwego wpływu na środowisko. Wspierają rozwój i stosowanie wiedzy naukowej i technologicznej, dając praktyczny przykład. Ich motto: „Ponieważ nie ma Planety B”. W kolekcjach i opakowaniach wykorzystują materiały najbardziej przyjazne środowisku, z recyklingu, przerabiają resztki materiałów,  minimalizują ślad węglowy, dbają o prawa zwierząt.

MUD JEANS

Marka idealisty i miłośnika jeansów, który nie mógł się pogodzić z negatywnym wpływem ich produkcji na planetę. (Serio, to zawsze mała katastrofa ekologiczna- tysiące litrów wody, barwniki, chemikalia). Właściwie jej twórcy należy się osobny artykuł i tak to się pewnie skończy. W MUD JEANS stosują innowacyjne, certyfikowane materiały. Oferują też leasing, zamiast zakupu. Traktują serio fair trade i  recykling. Można wysłać im niepotrzebne jeansy (min. 96% bawełny w składzie), a ukochane naprawić -uruchomili darmowe pogotowie krawieckie. Radzą jak prać i uczą naprawiać ubrania. Udowadniają, że zmiana jest możliwa i propagują Circular Fashion (modę obiegu zamkniętego, pisałam o niej tutaj link do artykułu).

Koniec:

Na koniec przypomnę apel z pierwszej części przewodnika po etycznych markach. Ten artykuł nie ma na celu zachęcać Was do niepotrzebnych zakupów. Niezmiennie będę namawiać Was, by przede wszystkim doceniać to, co już mamy w szafie. Nosić ubrania i dodatki jak najdłużej, dbać o nie, zestawiać na nowo, naprawiać i przerabiać. Nowe rzeczy kupujmy z głową, sprawdzając uważnie skład, pochodzenie i czy naprawdę ich potrzebujmy. Tylko świetna jakość i styl gwarantuje, że będą nas długo cieszyć. Kupujmy odpowiedzialnie! PS. Ciąg dalszy nastąpi!

Etyczne marki. Część 2
Przewiń na górę